jacek - 14-05-09 23:23:08

UEFA chciała dać organizację Euro 2012 sześciu polskim miastom!


Jak się okazało było bardzo blisko by UEFA ostatecznie przyznała organizację Euro 2012 aż sześciu polskim miastom. Oficjele z Ukrainy na czele z Hrihorijem Surkisem naciskali jednak bardzo mocno, aby dać im czas do poprawienia niedociągnięć i jak się okazało tak też się stało, pierwotne założenia upadły.

Michel Platini był bardzo rozczarowany, kiedy okazało się, że w porównaniu z Polską Ukraina jest jeszcze daleko w tyle jeśli chodzi o przygotowania. Stąd decyzja o ostatecznym terminie 30 listopada, po którym dwa z czterech ukraińskich miast mogą definitywnie stracić organizację Euro 2012, a "bezpieczny" Kijów prawo do goszczenia finalistów na rzecz Warszawy.

Przypomnijmy, że w Polsce pewne swego mogą być Warszawa, Gdańsk, Poznań i Wrocław, odpadły kandydatury Krakowa i Chorzowa. Na Ukrainie jak na razie jest to tylko wspomniany Kijów, ale także i władze tego miasta nie uniknęły ostrzeżenia, bowiem dla organizacji finału potrzebne są specjalne projekty z których wykonaniem nie idzie tam jak na razie najlepiej.

Prezydent ukraińskiej federacji, Hrihorij Surkis potwierdził, że było blisko ogłoszenia decyzji o organizacji Euro 2012 w aż sześciu polskich miastach. Jego zabiegi zakończyły się jednak wywalczeniem sześciomiesięcznego czasu dodatkowego na poprawienie niedociągnięć.

- Podczas mojego wystąpienia w Bukareszcie starałem się wyperswadować to rozwiązanie władzom UEFA. Pierwotnym założeniem był równy podział jeśli chodzi o organizację meczów Euro 2012. Pamiętajmy, że taka decyzja to byłby duży cios w samych Ukraińców, którzy mogliby odebrać to jako naszą osobistą tragedię. Mieliby poczucie, że w porównaniu do Polaków jesteśmy ludźmi drugiej kategorii - argumentował Surkis.

Biurokracja, ograniczone fundusze i globalny kryzys to niewątpliwie aspekty, które w znaczący sposób przyczyniły się do opóźnienia przygotowań przede wszystkim w Kijowie i Lwowie. Podstawowym problemem jest teraz w tych miastach infrastruktura lotnisk, a także budowa hoteli
i sieci dróg dojazdowych. Sporo pracy czeka także władze Charkowa jak i Doniecka, które również nie są pewne swojego losu.

www.budownictwo89.pun.pl www.assamitesclan.pun.pl www.opowiadaniasf.pun.pl www.exo.pun.pl www.graficiarze.pun.pl