Koniec dominacji angielskich klubów w Europie?

Zdaniem menedżera Arsenalu Londyn, Arsena Wengera nowe brytyjskie prawo podatkowe może skończyć złotą erę angielskiego futbolu, który stał się zarobkowym rajem dla wszystkich piłkarzy.

Premier League w ostatnich latach całkowicie zdominowała rynek transferowy na świecie. Angielskie kluby oferują swoim piłkarzom bardzo atrakcyjne warunki i z reguły nie mają problemów z wykupem zawodników z innych lig europejskich. Jak przewiduje Wenger niedługo może się to zmienić za sprawą przygotowywanej reformy podatków.

Alistair Darling, Kanclerz Skarbu w brytyjskim rządzie w minionym tygodniu przedstawił pomysł, który zakłada zwiększenie górnej granicy podatku dla zarabiających powyżej 150 tysięcy funtów rocznie z 40 do 50 procent. Oprócz tego w ostatnich miesiącach zmieniła się też relacja funta do euro, co w połączeniu może znieść hegemonię angielskich klubów w dziedzinie transferów.
Wenger nawiązał do tej kwestii w odpowiedzi na pytanie czy angielska piłka będzie w dalszym ciągu opierać się głównie na zagranicznych zawodnikach. - Nie ma obaw. Ten czas niedługo się skończy z powodu nowego prawa podatkowego i spadku wartości funta. Dominacja Premier League dobiega końca - przewiduje francuski menedżer.

- Funt i euro są teraz na tym samym poziomie. To spowoduje kłopoty dla wszystkich angielskich klubów - dodaje Wenger.

Wtóruje mu współwłaściciel Birmingham City, David Sullivan. - Pozycja funta i podatki są problemem, ponieważ większość piłkarzy wciąż pochodzi ze strefy euro - mówi 60-letni biznesmen, który majątek zbił na prasie dla dorosłych. - Skoro piłkarze wiedzą, że przez podatki mogą stracić większe sumy, to będą chcieli jeszcze więcej zarabiać - dodaje Sullivan.

- Oni będą chcieli więcej, ich agenci będą chcieli więcej, więc jeśli nie będziemy płacić, to nie będą chcieli tutaj grać - twierdzi. - W ostatnich latach trwała dominacja Premier League, ale zapowiadane zmiany mogą odbić się na poziomie naszej ligi - kończy Sullivan.